Zespół Szkolno-Przedszkolny w Poświętnem

Zanim powstała szkoła…

Przed pierwszą wojną światową szkoła podstawowa mieściła się w jednym pomieszczeniu domu p. Wojdyny w Cygowie. Budynek był nazywany „murowańcem”, bo był jedynym domem murowanym w okolicy. „Nie zachowały się żadne dokumenty z tego okresu, nie ma też ludzi, którzy by pierwszą szkołę pamiętali” – mówi p. Janusz Ludwiniak, emerytowany nauczyciel, który jest skarbnicą wiedzy o historii regionu.
Jednak w ’32 r. weszła w życie reforma ówczesnego ministra Wyznań Religii i Oświecenia Publicznego, Janusza Jędrzejewicza. Jednym z założeń reformy było ustanowienie obowiązku szkolnego na szczeblu szkoły podstawowej (ówczesnej szkoły powszechnej). Miała się ona składać z 6 klas.
 Przeniesiono więc w latach trzydziestych szkołę z Cygowa do Poświętnego. Nie znaleziono jednak odpowiedniego lokalu, w którym mieściłoby się sześć oddziałów. Od tej pory szkoła mieściła się w trzech izbach wynajętych w różnych domach. Żaden z nich nie przetrwał do dziś. Wszystkie trzy sale znajdowały się w pobliżu rynku. Jedna była w domu państwa Pudłowskich, druga w domu żydowskiego mieszkańca wsi, p. Szmula, a trzecia w budynku powiatowym przeznaczonym na pomieszczenia urzędowe.
Czarna drewniana tablica z kredą, nad nią godło i portret prezydenta. Drewniane ławki, kącik czystości z wiadrem wody i miednicą położoną na taboreciku. Takie były ówczesne warunki.
Nowa epoka
Zmiany wprowadził nowy nauczyciel. „Pan Stanisław Lech był kierownikiem Szkoły Podstawowej w Poświętnem od 1 września 1937 do ostatnich dni sierpnia ’39. Krótki to okres w życiu człowieka, ale dla Poświętnego i okolicznych wiosek to prawie epoka” – wspomina uczeń p. Lecha i późniejszy dyrektor szkoły, J. Ludwiniak.
W nowej „starej szkole” były cztery sale lekcyjne, duży korytarz i mały pokoik dla nauczycieli. Budowa takiej szkoły była wtedy dużym wydarzeniem.

Historia pisze nowe scenariusze

Jesienią ’39 wybuchła wojna i pan dyrektor Lech został wcielony do wojska. Jak wszyscy nauczyciele w tym czasie, miał stopień oficerski. Z wojny nie wrócił, a po latach okazało się, że zginął w Katyniu. Choć krótko był w Poświętnem, zapisał się w pamięci mieszkańców. Kilka dekad później, bo w 2000 r. , kiedy dyrektorem była obecna pani dyrektor, Hanna Kielczyk, Por. Stanisław Lech został patronem Szkoły Podstawowej w Poświętnem.

Nowa “nowa szkoła”

Szkoła, którą wraz z mieszkańcami wybudował pan Lech, służyła Poświętnemu przez wiele lat. Baza szkoły została powiększona o kolejne budynki, np. ubikacje, pomieszczenia gospodarcze. Klas przybywało i duża niegdyś szkoła stała się zbyt ciasna.
W latach 80-tych zaczęto budowę nowej szkoły. Trwała ona kilka lat. W projektach zakładano trzy etapy budowy. Na początku miała być wybudowana część dydaktyczna, później część rekreacyjno- sportowa (sala gimnastyczna), a na końcu część socjalna (stołówka).
Udało się zrealizować tylko pierwszy etap. „Nieoficjalne otwarcie odbyło się 1 września 1988, uroczyste otwarcie 14 października ’88. W międzyczasie likwidowano usterki, robiono poprawki”- wspomina ówczesna dyrektor szkoły, Krystyna Kielczyk.

 Nadanie imienia

Wiosną 2000r. rozpoczęły się przygotowania do nadania imienia naszej szkole. Udało się zainteresować tym tematem przewodniczącego Komisji Kultury i Pamięci Narodowej pana Tadeusza Rosochackiego oraz Starostę Powiatu Wołomińskiego pana Konrada Rytla, którzy osobiście przyjechali do szkoły, omówili z Dyrekcją sprawy związane z tą pracą i obiecali konkretną pomoc. 11 listopada 2000 r. odbyło się nadanie imienia Stanisława Lecha Szkole Podstawowej w Poświętnem.

10 lat minęło

W 2010 Szkoła Podstawowa im. por. Stanisława Lecha w Poświętnem obchodziła dziesięciolecie nadania imienia. Z tej okazji odbyła się uroczystość, na którą zostali zaproszeni też goście. W święcie liczny udział wzięli uczniowie i rodzice.

Contact